wtorek, 21 czerwca 2011

Władysławowo

uff, dojechałem...wrzuciłem aco w pociągu i w ogóle nie spałem, mam problemy ze snem na aco i zejściu, a wy?


fajne to Władysławowo, zaraz przy PKP ogromna apteka dyżurna, dobry znak - myślę...
wchodzę do sklepu monopolowego i pytam się, gdzie jest ulica Necla
- czy to wygląda jak punkt informacyjny? - odpowiada mi ekspedientka
- o ty pizdo - myślę - handlaro płynną śmiercią
- oh, myślałem, że Pani tutejsza - odpowiadam z uśmiechem
zaczyna mi się podobać, i nawet nie przeszkadza mi, że zaczyna padać deszcz, - to wszystko drzewom potrzebne - jak śpiewa SDM

idę na Necla, umysł fotografuje po drodze apteki, całkiem blisko.. heh, jestem happy, aż mi głupio, trzeba trochę odpocząć od aco bo wpadnę jeszcze w jakiś jebany bromizm, chuj wie co to jest?
oczywiście lol http://hyperreal.info/bromowodorek_dekstrometorfanu_a_bromizm#axzz1PuGZfcto 1200 paczek, na to trzebabyy, o kurwaaaa, co za ilość...
wrzucam ostatnią pakę, która mi została z Kozienic i zaraz wypierdalam nad zatokę, a później nad morze

dla wszystkich starczy miejsca
pod wielkim dachem nieba
na Ziemi której ja i Ty
nie zamienimy w bagno krwi
SDM

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz