piątek, 15 lipca 2011

spełnienia marzeń

bags mieć kota dżordża, zacne kocię z niego
z elektrowni głośnej bags go wyratować
m8 mówić że wczoraj pełnia być
a bags wczoraj w nocy za kotem po lesie łazić
bags wyczuwać kota  a kot nie uciekać
koty myśleć bags strasznie czułe być
i bags by strasznie cieszyć
gdyby móc z ich zmysłów korzystać
bags się nie bać kleszcza
świat nie skrzywdzić bags
on móć chodzić nawet na golasa tam
las pomagać nawet bags
bo on tam magicznych strzyżaków nałapać



w ogóle myśleć bags
że on jeszcze bardziej na świat się zdać
same dobre rzeczy z tego wychodzić
niż jak bags myśleć i głupoty robić

wczoraj pies wyć strasznie całą noc dla bags
bags mu jeden pułk acodinów posłać
i pies przestać wyć dla bags
bags myśleć że on teraz aco brać
tylko wtedy gdy tego chcieć świat

świat jeszcze jednego bohatera posyłać bags
Controloc on się nazywać
kontrolować on czy acodiny ładnie w szeregu stać :)

bags dzisiaj wstać o dość wczesnej porze
i tak sobie uświadomić
że mogą mu się marzenia spełniać
gdy on tak z acodinami wojować
i on znowu głupi ze szczęścia się popłakać

środa, 13 lipca 2011

nieoczekiwany zwrot akcji

bags  rano z werwą wstać
pat mówić że ją brzuch okropnie rwać
bags dla towarzystwa 2 acodiny jej dać
I sam resztę wiele brać
2 napewno nie zaszkodzić
2+apap i Pat rześka znowu być
bags się cieszyć pod pretekstem on przemycić Pat
parę dzielnych acodinów aby ją przed sucz strzec
i wieczorem znowu Pat głowa ona mówić rwać
2 wojaków bags jej posłać
przestać boleć humor odzyskać
i bags wiedzieć dobrze zrobić
bo ją na noc będą chronić

później na bagsa gruchnęła wieść
że przyjdzie mu niedługo inne życie wieść
pan z elektrowni dalekiej zadzwonić
i bagsowi robotę ten pan tam nagonić
bags już o tym zapomnieć i się srodze przejąć
że los mu znów życie odmieniać
bags nie lubić pracy
bags woleć podróżować
a tu pan daleki każe mu pracować
bags się zmartwił także z innego powodu
że on trochę Ani powtykać se pozwolić
Ania serce skryła i bags nie wytrzymać
i powiedział nawet że Ania serca nie ma
może i miał rację ciężko to powiedzieć
tylko bags pojęcia nie mieć
czemu los go znów tam posyłać
jak tu z suczą wielka walka trwać
i z acodinami w boju trzeba stać!

potem na spacer wyjść se chyżo bags
żeby to się mu troszeczkę poukładać wszystko
na spacerze tym wpadł na pomysł bags
by do lekarki iść i się zbadać tam
by ona wyniki dała
jak na bagsa aco działa
zdziwić się bags na swój plan
bo u lekarki czekać na niego ban
nie mógł bags ogarnąć tego
 i on wracać do domu swego
jednak szybko przestać myśleć
bo tam kolo sobie siedzieć
bags go woła na stroneczkę
a ten daje mu kreseczkę
bags to wciągnąć mało poczuć
i się zdziwić tylko bags
że o przypałach kolo często gadać

później znów go spotkać bags
i on marię bagsu dać
bags se myśli spoko gość
lecz tu nagle wyczuł coś
jej pomiotów tam nie było ale suczą zapachniało
i  upewnić się znów bags że coś nie gra kurwa mać
bo mendziarnia przejechała
i choć się nie zatrzymała
bags już wiedział to zły znak!
i tych kolów przepłoszyli
kole w bok bags za nimi
ciekaw jak się ta historia kończyć
tam ich trochę podpytawszy
wyczuł straszny przypał z nimi 
 i choć suczy tam nie było
podobnie mu się kojarzyło!

później u bags pojawić się rozkosz uniesienia
w łepetynie głupiej dając do myślenia
jął połączyć myśli kilka
i mu wyszła piękna kminka
wcześnie przecież myslał bags
żeby zacząć słuchać on
i zrozumiał w końcu bags to co wiedział cały czas
najwspanialej przecież będzie gdy on ŚWIATA SŁUCHAĆ BĘDZIE
skoro Świat zakazuje bags już tego nie przyjmuje
ZAKAZANE NIEWSKAZANE
pytać możecie bags czemu niby być tak
bags wam mówić wówczas tak
Świat wie lepiej niż sam bags
a bags słuchać przecież go
Świat się trudził wiele lat
by jakoś to ułożyć tak
dużo ludzi źle robiło
i punkt przegięcia ustanowiło
teraz gdy coś zakazane
świat jest przeciw myśleć bags
dobrą energię to wyjadać
i złą karmę tam wprowadzać!

dobra, zaczął mysleć bags
maria, gips inne hece czas wykreślić ostatecznie
dobrze nigdy to nie wpływać
i bags sobie przypominać
że do awarii to prowadzić
ale sucz legalna jest a to przecież straszna rzecz
wtedy myślec sobie bags
że przestrzega przecież świat
że sucz straszną dziwką jest
od pokoleń znane jest
tylko nikt nie słuchać tego
bo u ludzi rządzić ego!
poza tym myśleć bags
suczy wielka siła być
w hameryce dalekiej zakazana kiedyś przecie
browar słychać dobry być
ale tylko mało pić
groźna przecież jest najebka
w suczy władanie będzie wpędzać
bags pamiętać wypić jeden
gdy pragnienie przysmaliło
gdy w Krośnicach z suczą walczył
i mu nic to nie zrobiło

 fajki także dziwna rzecz
choć legalne nadal być
słuchy chodzą bardzo szkodzić
coraz częściej w zakaz wchodzić
wczoraj także niesłychane
młode dziecię ledwo znane
bagsowi mówić że palenie straszne zło
zdziwić się okropnie bags
jak Świat otwarcie do niego przemawiać

ja pierdolę myśleć bags
SŁUCHAĆ TRZEBA TYLKO ŚWIAT !
by energię se gromadzić
i kolejne sprawy badać

znowu zaczął myśleć bags
dobre musi być to co popierać Świat!
Acodinki ukochane są przez świat popierane
nawet przecież niesłychane! jak lekarstwo traktowane
i zła karma z nimi nie być
wręcz extra super energię one tworzyć
nawet przy panu mendzie móc je spożyć

i dziękować wszystkim bags
że dużo pomocy on otrzymać
w zrozumieniu rzeczy tej
BARDZO BARDZO BARDZO WAŻNEJ !!!


SŁUCHAĆ ŚWIATA !!!!
NIELEGALNE !!!
ZŁA KARMA
NIE STOSOWAĆ!!!!

wtorek, 12 lipca 2011

eksperymenty magyiczne

postanowiłem trochę więcej posłuchać, a nie tylko pierdolić bezmyślnie
na początek posłucham rady młodego, acz bardzo mądrego hannibala, który w komentarzu do wpisu o sesshin dał mi taką o to radę:

świetnie napisane - ten styl pisania jest najprościej mówiąc - zajebisty.
A co do alkoholu - UMIAR to podstawa. I pić trzeba umieć, a nie tylko tyle, żeby się napierdolić bezmyślnie. 



polecam również jego blog, na którym przeczytać można wiele cennych przemyśleń dotyczących natury człowieka i nie tylko:


http://chory-to-wesoly.blogspot.com/

choć sam nie zamierzam pić, to może moje podejście było zbyt radykalne?
tzw. umiar może być jednak podstępem wiedźmy zwanej alkoholem, która zna ich naprawdę bez liku, umiar też przerabiałem, po pewnym razie przeradzał się w pijaństwo a to oznaczało zniewolenie przez wiedźmę
moją radą jest więc przestać pić CAŁKOWICIE !!!

może trzeba dać trochę serca wiedźmie, żeby ją ostatecznie zniszczyć?
tego jeszcze nie wiem, ale na początek spróbuję zrobić to, czego wymagam od innych
mianowicie:

POSŁUCHAĆ INNYCH !!!

a nie tylko tkwić w swym własnym podejściu, które nie zawsze przecież musi być prawidłowe
jeśli tylko coś nie będzie kolidować z drogą serca to czemu nie
zróbmy eksperyment


napewno nie można mścić się na ludziach przez wiedźmę opętanych!
nie można jednak też ludziom przez wiedźmę opętanym pomagać wiedźmie hołdy składać
hm...
a tak w ogóle wiedźmy, to nie tylko alkohol, ten jednak dotyczy bardzo dużej liczby ludzkości

wczoraj obudziłem się, i przyznam się że troszeczkę mi łzy pociekły
wyobraziłem sobie, jak mógłby wyglądać świat bez wiedźm wszelakich
gdyby ludzie odzyskali optymizm i zaufanie
wyglądam przez okno, a tam cud na dworze !
słońce pięknie świeciło i nie widziałem żadnego śladu wiedźmy !!!
gdy wyszedłem na dwór w pobliskim sklepie usłyszałem tylko brzęk wyrzucanych butelek
TAK JAKBY WIEDŹMA SIĘ PAKOWAŁA !!!
czyż to nie byłoby piękne ?!

gdy będziemy mocno wierzyć w to że wieźmy nie ma, wiedźma zniknie
możemy to sobie afirmować, powtarzać mantry, wizualizować
każdy zna jakieś działania magiczne kreujące swą własną rzeczywistość
jeżeli masa ludzi pozytywnie myślących, że wiedźmy nie ma osiągnie punkt zapalny, czar pryśnie i wiedźma zniknie
nastąpi przebiegunowanie rzeczywistości i zaczniemy żyć w nowym świecie

cały dzień minął bez większych przejawów wiedźmy alkoholowej
i tylko nagle wieczorem gdy wracałem ze spaceru spotkałem dwóch opętanych przez nią młodzieńców, co poznałem po pomiotach jej w postaci dwóch butelek wódki stojących bezczelnie na ławce jak i typowym dla opętanych pozerskim zachowaniu
aż mnie zatkało bowiem siedziała z nimi i rozmawiała moja moja dorastająca, aczkolwiek niepełnoletnia chrześnica
w pierwszej chwili chciałem rozbić pomioty owe i przepędzić młodzieńców owych nakopawszy im porządnie do dupy, ale nie wiem czemu, odebrało mi możliwość działania, przywitałem się z nimi, zamieniłem kilka słów z Pat i poszedłem do się
nie wiem, może lepiej byłoby gdybym rozbił pomioty te o ziemię a młodzieńcom obił ryja, ale czy to nie sprawiłoby, że oni i Pat ne byliby na wiedźmę jeszcze bardziej podatni?
przecież znam to po sobie, gdy byłem młody i dorastałem nie słuchałem przecież rodziców, i pewnie tak bym zareagował, coraz bardziej we wiedźmy objęcia wchodząc

najgorsze jednak to, że w przeciwieństwie do pomiotu w postaci piwa, który służyć może również do gaszenia pragnienia (w chwilach ekstremalnych) pomiot w postaci wódki służy wyłącznie najebce, czyli oddaniu się we wiedźmy władanie
poznałem uczucie, które odczuwać muszą rodzice, gdy martwią się o swoje dzieci
czy jednak kara w tym wypadku nie dałaby odwrotnych od oczekiwanych rezultatów?
z braku ewidentnego przekonania postanowiłem nie ingerować tym razem, ale obserwowałem Pat i myślę, że wiedźma się czai koło niej


a więc słuchać innych jeśli nie koliduje to z drogą serca i do wiedźmy żadnej nie zbliża
może zaoszczędzi to czasu na zmagania i czas ten i energię wykorzystać będzie można do innych celów? 
słuchać, analizować, dopiero później postępować zgodnie lub przeciwnie
eksperyment zaiste niesłychany!!
gdzieżesz w mej "niezależności" przyszłoby mi to do głowy ?
ale czy "niezależność" ta nie jest czynnikiem ego?

WALKA TRWA
!!!

poniedziałek, 11 lipca 2011

Sesshin lekcja 2

okazuje się dla bagsa dojechawszy na sabatu miejsce
że szymiszowy są dwa blisko siebie
kupę radości bags miał gdy dowiadywać się
jak dotrzec do dot od mieszkańców krainy tej

na miejscu bags śmiechem pierdolnowszy okrutnie
że roman go z gołym chujem witać biegnie
i przeraziwszy on okrutnie magów i czarownice
co myśleć że na sabacie bez romaniego chuja się obędzie

bags zjebać romana za pozerstwo i że w suczy władanie sie oddać
bags myśleć, że sesshin uratować i dobrą wolę romanowi narzucać
roman ubrawszy się zaraz sie rozebrawszy
bo tamci nadal namioty pakować

bags nie zamierzać z suczą siedzieć
a być jej tam pomiotów w piwach wiele
odchodzić z dot i brygadą całą mykiem prędkim
po drodze acodinów imię chwaląc
przy każdej okazji alko suki podłe oblicze zniechwalając

 przy dot bramie się ekipa zatrzymać
 bags się trochę bezczelnie na kawę wpraszać
ale dot drzwi zamykać
bags dziwnie się poczuć
dot zapraszać
bags 100 km przejechać
a dot z ekipą nawet na lody z bagsem nie iść

nic myśleć bags i w kierunku pociągu ruszać
z kolesiem chuj wie  skąd grubym  zwanym
co o szabatach nic nie słyszał mówić
lecz w połowie drogi do bagsa myśl docierać
że może magusom szanse dać
i z wiedźmy objęć jakoś poratować
niż z kolesiem chuj wie skąd się w pociągu pałować

bags na polanie sesshin się pojawić
z romanem na czele wszyscy się ucieszyć bardzo
tylko bags sie nie cieszyć
że sucz alkoholowa wszędzie panować
dot sie nawet pojawić z szym
i kazać wypierdalać wszystkim bo mendziarnia, prywata, boom tarrrraaraa

więc czwórka drombo wystartować
w osobach bags, natth, święty roman, m8 co mówił że go sucz nie dotyczyć
a cały czas we władaniu jej być
w lesie namiot chcieć oni rozbić
różne dziwne rzeczy się w lesie dziać
oni dobrego miejsca na noc szukać
a kleszcz wszędzie i chujnia bez grzybni panować
bags i natth jedynie wolni od dziwki
a roman z m8 jak psy na jej łańcuchu się ciągnąć 

bags z nathhem z przodu z marią i śmiechem na ustach
 acodinów dzielnych postacie rozpamiętywać
z tyłu m8 z romanem growlem po leśnym ustroniu się nieść
a suka za nimi przed nimi i w nich
tak tędy wyszli przed las i na polane chyżo spojrzeć
wszyscy z miejsca oniemieć strasznie
bo na sesshin polane oni niezamierzenie wpłynąć

tam dziwka suczy szmata ich do snu ujebać
bags butle pomiotu denaturatowego dobyć
i kłodę nim wylać choć się brzydzić okropnie
dobrze zrobić bags wylać denaturat
bo m8 z romanem w hołdzie suczy złożonej
gotów byli w gardło te chujstwo ciężkostrawne wlać

bags nie wytrzymać do końca
sucz by nie dać mu spać
wiec zapominalski bags spierdolić stamtąd raz dwa
dziwiąc się dobry natth że z suczą dziwką cbcieć spać

do bagsa samego dwa pieski się przypałętać
i aniołki go dwa bezpiecznie na stacje odprowadzać
chociaż bags je odpędzać żeby one zostać
one dzielnie sobie za nim wszędzie iść
choć nawet dzieci z domu ich wołać bo niby ich

na dworcu bags grupkę nastolatków mijać
i się przy nich zatrzymać i nawijać
by wiadomość od zawiaduktorki im dać
później bags się z nich okropnie śmiać
bo ich nastraszyć że z sabatu czarownic on wracać

w pociągu bags też nie delikatny
kanarowi obciach zrobić
choć przepraszać później kanara
że jego regio sregio nazwać
i tlumaczyć kanarowi, że winien jest prezes chuj na kasę łasy
a nie biedny kanarek że bilet być zjebany

i dotrzeć bags do wro tylko sie strasznie dziwić
ile się suczy na świecie porobić
wszędzie gdzie nie spojrzeć bags
wszędzie sucz sucz sucz i jej pomioty
i opętani przez nią ludzie dobrzy
i jedno w głowie biedakom po suczy
jak drugiego ojebać wyjebać zajebać
jak inną przeruchać zaruchać wyruchać
jak suczy dogodzić a sobie i innym szkodzić
 jak z DROGI SERCA przez sucz się staczać

KURWA TO NIE ŻARTY!!!
SŁUCHAJ, NIE SŁUCHAJ
ROZWIJAJ SIĘ ALBO SPIERDALAJ

CHUJ NA TO KŁADĘ!!!
CHUJ KŁADĘ NA CIEBIE!!!
CHUJ KŁADĘ NA SIEBIE!!!

WIEDZ TYLKO JEDNO, ŻE
Z KAŻDĄ KROPELKĄ ALKOHOLU WYPAROWUJE CI SERCE
TO NIE TWOJA WINA
TO JEST WIEDŹMA SUKA DZIWKA SZMATA
PODSTĘPÓW ZNA BEZ LIKU
SERCE TŁAMSI A EGO WZMACNIA
PIERDOL JEJ PODSZEPTY, PIERDOL JEJ POMIOTY
NIE WPUSZCZAJ JEJ KURWA W OGÓLE
ZAJEB SUKĘ BO PRĘDZEJ CZY PÓŹNIEJ ONA ZAJEBIE CIEBIE!!!!

niedziela, 10 lipca 2011

Sesshin lekcja 1

stało się
bags już nieco wie o co chodzi

bags dostał cynk coby pojechać do wro wcześniej, roman i m8 być
miało być fajnie i wcześniej
bags po acodinach wielu
roman m8 przez wiedźmę alkohol opętani
bags myśleć jakoś to przeżyć
a co tam?! dla towarzystwa napić się umiarkowanie
na szczęście bags nie zatracić do końca serca i rozumu
poprosił pana od acodinów, aby go strzegł
przed suką, wiedźmą wódką szmatą

po pierwszym piwie od razu bags niewolnikiem strasznym się zrobić
bags nie miał już woli i tylko pić i chodzić do sklepu po alkohol
dla m8, romana, mary i sylwka, z kim go roman ugościł
w swym apartamencie na poddaszu
gdzie zamiast acodinów dzielnych
sucz alkoholowa się panoszyła

pili chwil kila piwo, wódkę i spirytus
pod którymi postaciami przebiegłymi
wiedźma od alkoholu zwodzi ludzi, aby z serca drogi zstępowali
i pod jej władanie nienawistne i bezlitosne się oddawali
bags nie dać już rady pohamować suki
i robić głupoty których oczywiście nie pamiętać
a które podejrzewać że chaos i zło niepotrzebnie wprowadzać

tu przykra historia się zaczynać
m8 z mary uciec autobusem bagsowi
bo bags iść dla nich i dla siebie po piwo
bags przychodzić na przystanek pusty
I zostawienie bagsa

był ranek więc bags jechać na wyspę słodową się najebac
tam sobie nagrywać kumpla cypa w realu i zakurwić sie ostatecznie
na szczęście cały czas bags acodiny jeść

dzwonić do romana bags
roman pod galerią czekać
najebani jechać na sesshin WOW!
roman z ziomkiem chuj wie skąd z przodu cały czas zapierdalać
bags wleczeć się za nimi
dworzec rozjebany w pizdu, bags nie wytrzymać tempa, mówić pierdolić, na peronie siadać
roman z ziomkiem jechać, bags zostawać
II zostawienie bagsa

teraz bags wiedzieć już, że m8 i romanem suka alkoholowa zawładnęła
i żeby nie mieć dla nich litości żadnej
gdyż teraz oni słuchać tylko jej jej a nie głosu serca swego

bags strasznie przybity, włączać mu się męki alkoholowe
pierdolić sesshin, jechać do domu bags
przesypiać jednak przez sukę stację i dalej lądować
na dworcu dumnie Krośnice zwane
gdzie chujem wieje strasznym i ciemnym
i przyjdzie bagsowi noc w samotności spędzić
tam doświadczać wiele katuszy, polec wiele acodinów dzielnych
ale suka alkoholowa ostatecznie zostaje unicestwiona!

bags przesypiać na stacji w katuszach
rano jechać do się gdzie plan staje się dla niego jasny
była to bowiem finalna walka z suką alkoholową
zakończona mimo wszystko zwycięstwem
dzięki tarczy z acodinów trzymanej
bags przezywać rozkosz uniesienia
że w tak piękny sposób udało mu się pokonać wiedźmę
i odzyskać kontrole i siłę większą jeszcze
postanawia się ogarnąć w domu i jednak jechać na sesshin
z nową ideą krzewienia walki
z suką, wiedźmą, szmatą, dziwką wódką
bez serca istotą marną
której jedynym celem jest niszczyć
a nie tworzyć
w swym prymitywiźmie chorym



TO NIE SĄ KURWA ŻARTY!!!
NIE PIJ ALKOHOLU W OGÓLE!!!
JA PRZEZYŁEM TO W SPOSÓB EKSTREMALNY
ZAOSZCZĘDŹ SOBIE CIERPIENIA 
ROZWIJAJ SIĘ